Trzy limeryki o palcu i Moczalcu
Kombatant Wacek w małym Moczalcu
jeździ tam wszędzie na swoim walcu.
Dziwią się baby hetery
bo stracił palce aż cztery,
lecz on ma wiedzę dziś w jednym palcu.
Walenty Baran ze wsi Moczalec
znany był jako karczmy bywalec.
Wymykał się tam ukradkiem,
aż skończyło się wypadkiem,
pijany bowiem złamał raz palec.
Konstanty Jeleń raz pod Moczalcem,
przygodę przykrą miał tam z zakalcem.
Wiedząc, że się nie dotyka
zajrzał raz do piekarnika
i sprawdził ciasto ale… swym palcem.
Komentarze (17)
dzięki dzięki wam komentatorzy
Pozdrawiam z podobaniem :))
Rozbawiłeś.
Współczuję panu Konstantemu :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Jak zwykle z przyjemnością ;-)
Pozdrawiam ;-)
Superaśne limeryki,
a kombatant Wacek
jeżeli nadal w taki sposób
będzie jeździł walcem
to pożegna się
na dobre i z tym jednym palcem,
pozdrawiam serdecznie:))
:) Pierwszy rozbawił mnie najbardziej.
Miłej niedzieli:)
To Taumata to mi się widzi.
Aniu, tubylcy mówią o swojej miejscowości Taumata a
jak mówią Brytyjczycy niestety nie słyszałem.
Fajne.
Zastanawiam się nad tymi miejscowościami w
komentarzach- taaakie długie i jak je czytać.
Orany, dobrze że tam nie mieszkam.
Miałabym chyba przechlapane.
Michał, znów się mylisz: to co podajesz to najdłuższa
nazwa miejscowości w Wielkiej Brytanii i jest 3 co do
długości na świecie a najdłuższa jest nazwa z Nowej
Zelandii i brzmi :
Taumatawhakatangihangakoauauotamateaurehaeaturipukak
apikimaungahoronukupokaiwhenuakitanatahu
Fajne. Czekam na limeryk o
Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogo
goch (najdłuższa nazwa miejscowości na świecie).
Zawsze Twoje limeryki poprawiają mi humor. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem. Pogody ducha:)
Super. pomysłowy temat.
Jak zawsze świetne limeryki.
A u Ciebie limeryków jest bez liku.
Życzę kolejnych kreacji w 2023 -im roku. :)