Limeryki wprost z fabryki 74
Chwalił się dziadek latem w Żółkiewce
że może, nawet na twardej desce.
Babcia słysząc te słowa,
- jam też zawsze gotowa.
On zaś jej odparł, - mogę, lecz nie
chcę.
Brzydką ma żonę Tadek z Pakości,
więc okulistę pretensją złości.
Na wyjaśnienia nie baczy,
choć ten mu ciągle tłumaczy.
- Pan oślepł, jednak tylko z miłości.
Przywiązał wagę Zenek z Mysiadła
do jader, gdyż go lues dopadła.
Tak się kuracja odbywa.
Brat wagi nie przywiązywał
i mu fujarka w końcu odpadła.
Beata
Dzisiaj poruszę temat bogaty
i nie chcę za to żadnej zapłaty.
Wymienię główne cechy Beaty,
choć to wymaga większej debaty.
Rozgryźć ją chciały nie takie chwaty
co w krąg sypały złote dukaty.
Dziś pozostały po nich wakaty,
oraz dziurawe robocze szaty.
Żyją z państwowej głównie wypłaty,
część z nich roznieca ogień oświaty,
lecz są i takie, które z armaty
strzelają w pracy robiąc wiwaty.
W domu są ciche, kochają kwiaty
i same robią w sieci opłaty.
Mąż ich dochody czerpie z prywaty
i jest wąsaty, oraz rogaty.
Tors mają kształtny, lekko cycaty,
piękna uroda bije z facjaty.
Nosek ich mały, lekko perkaty.
Gdy ćwiczą, chętnie robią szpagaty.
Zimą najczęściej jadą w Karpaty,
a latem ciągnie je do Juraty,
lub Augustowa, wprost na regaty,
lecz także cenią dalekie światy.
Chciałem do jednej uderzyć w swaty,
ale wyśmiała mój nos garbaty
i że odciski mam od łopaty,
więc odstawiła w mig mnie na straty.
Komentarze (15)
Rozbawiłeś Slawku mily
Dziękuję :)
Z uśmiechem limeryki a jak nie Beatka to nie wiem czy
trafiony...ale fajnie napisane oba...miłego GP
Oba prorocze powyższy i poniższy.
Nie wiem, czy mam się dziwić Beacie,
Lecz nos poprawić możesz w Banacie,
Wtedy zostałaby parą dla Cię.
Może zazdrościłbym Ci jej, bracie.
Beatka saute (a nawet w szacie)
To jest najlepszy człeka przyjaciel.
Przytulnie robi się w każdej chacie,
Gdy taką babkę w tej chacie macie.
Może jej powiedz (choćby na czacie)
Że dość na siebie się już dąsacie.
Do Walentego odmów też pacierz,
Może "lovegrę" daj jej w herbacie.
A gdy potomstwo w końcu wydacie,
To Tobie, jako dumnemu tacie
Napiszę (po dość skromnej opłacie)
Gratulacyjny list w magistracie.
Fajne pomysły masz. Pozdrawiam ciepło.
Ech, te Beaty.
Znów na wesoło. Dobrego humoru nigdy dość.
Pozdrawiam :)
Zostawiam podobanie i uśmiech ;-)
Pozdrawiam ;-)
Martyny - pięknej, ambitnej, mądrej dziewczyny:)
Czy bez zapłaty i słodkiej miny napisał Poeta by coś
dla Martyny? :) Dziękuję za uśmiech:)
Zabawne, kapitalne Poeto:)
Dobrego, słonecznego tygodnia:)
Z wielkim podobaniem i uśmiechem przeczytałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
P. Sławomirze, ciągle mnie pan zaskakuję zarówno
bogactwem pomysłów jak i humorem. Bardzo dziękuję za
komentarz :) A może coś o Teresie ? pozdrawiam życząc
zdrowia :)
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
ech, te Beatki mają humory!
limeryki pierwsza klasa.
Z przyjemnością i uśmiechem pozdrawiam. O Beatce z
zachwytem czytałam. Udanego i miłego dnia:)