Trzy limeryki o posłach
Dionizy Ochlaj ludziom z Piszczaca,
gadał jak trudna jest posła praca.
Cała kadencja na bani,
a potem w czasie kampanii,
pośpiesznie leczy strasznego kaca.
Poseł w szpitalu gdzieś pod Dąbrową,
raz na OIOM-ie nie czuł się zdrowo.
Spytał lekarz czy żyje:
-muru pan nie przebije…
-Wkrótce przebiję lecz już… nie głową .
Anatol, poseł spod miasta Ryki,
powciskał w przerwie wszystkie guziki.
Marszałek miał mętllik w głowie
i niektórzy też posłowie,
skąd takie dziwne głosów wyniki?
Komentarze (24)
Wszystkie zgrabnie napisane
bardzo dziękuję wszystkim komentującym
Bardzo fajne :)
Bombastyczne;)))
Doooobreeee! :)))
Pozdrowka, Macku. :)
Tadeusz Burczyk, poseł z Lubania
Co miesiąc zmienia ugrupowania.
Boleje, że nie
Może w MN-ie.
Chyba się będzie uczył "szprechania".
Z uśmiechem poczytałem.
Pozdrawiam Maciuś.
;)
No i posłał poseł posła
nie do czorta
a do osła
ten do niego w słowa te
upartości ode mnie
ty się nie nauczysz
bo się często włóczysz
zastanawiałem się czytając : które miasto
'najlepsiejszych' posłów daje?
i teraz ja mam "mętlik w głowie".
(!) a może mam zadatki na "marszałka"?
Super limeryki :)
Pozdrawiam Maćku
Fajnie piszesz.
Plusik od JaSnEj.
:)
Ja również potrójne tak przesyłam z bananem na twarzy
:)
Notabene, już taką posłankę mieliśmy, co na "dwie
ręce" głosowała, bo nie wiedziała...
Pozdrawiam :)
Trzy razy tak
głosuję raz ;)
Pozdro!
:)))Brawo.