Trzymać na wodzy
tak bardzo
trzeba uważać
i język trzymać na wodzy
by ktoś nie wykorzystał
słów twoich
bo trudno jest prawdy bronić
a kłamstwa fruwają
jak ćma nocą do światła
lecz często
tam się upiecze
i słuszna spotka ją kara
a ty
skrzywdzony człowiecze
po ciosach zadanych w plecy
długo nie będziesz
mógł się podnieść
ten odór za tobą się wlecze
i trwać będzie
nim ponownie
komuś uwierzysz
a jednak słońce
zza chmur wychodzi
by zacząć żyć godnie
na tym świecie
Autor Waldi 1
Komentarze (15)
Słowo jak lancet i jak krem,
uśmierza albo boli,
więc dobrze jeśli każdy wie-
nie można zbyt swawolić.Pozdrawiam serdecznie.
jak zawsze z mądrym przesłaniem
Podoba sie .
Pozdrawiam:)
Piękna i mądra refleksja - trzeba wiedzieć, kiedy
przemilczeć. Pozdrawiam z podobaniem :)
Dokładnie tak jest najlepiej.
Mądrze piszesz :)**
Witaj:)***po długiej mojej nieobecności..Całuski
przesyłam:)***
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
Tak bywa, coś wiem na ten temat ale mnie często język
swędzi...
Pozdrawiam
Prawda obroni się sama...
ambitne to słońce
Pozdrawiam serdecznie
Był taki program mini-maks.Minimum słów, maksimum
muzyki.Lepiej w tę stronę.
"język trzymać na wodzy
by ktoś nie wykorzystał
słów twoich" życiowo... sama znam takie sytuacje.
Serdecznie pozdrawiam :)
bardzo mądra refleksja- lepiej trzymać język za zębami
tak bardzo
trzeba uważać
i język trzymać na wodzy
by ktoś nie wykorzystał
słów twoich
dobra prawdziwa fraza
Smutna konstatacja, ale nie sposób nie przytaknąć.