Tu zginął rozsadek?
Wszystkiego najlepszego...
- Dziękuję za kwiaty — napijecie się
kawy?
Ok, ale tylko kawa i uciekamy.
- Grażynko, dziękuję za odwiedziny, bo ja
tak... tu sama... tylko z synem.
(Cegły, które budowniczowie odrzucają na
bok,
bywają idealne na narożnik, jako cegła
końcowa.
A ludzie, co z ludźmi?)
Jadwiga, jak ja was nienawidzę!!!
- No co ty Miruś synku... Wychodzisz a
kolacja? Zostawię ci w lodowce... Jak
wrócisz, to może zjesz — świeże powietrze
poprawia apetyt. Przepraszam, ale on od
rozwodu jest taki zestresowany...
Siema!
- Ściema!
Zapowiada się piękna
długa noc,
choć zabijemy kogoś.
- ale kogo?
Jadwiga...
Ps 118, 22
https://www.youtube.com/watch?v=S6pc7lygrTU
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.