tunel aerodynamiczny
utknąłem w zawieszeniu
utknąłem w pół drogi
między jednym , a drugim oddechem
wiem ,
że nie mogę panikować
teraz jak nigdy wcześniej
spokój jest na wagę złota
muszę opracować
sposób na przetrwanie
trudność tego przedsięwzięcia
polega na braku punktu zaczepienia
Warszawa, 25.05.2020
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2020-06-08 09:20:17
Ten wiersz przeczytano 567 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
No i najważniejsze; aerodynamiczny tunel: to w pewien
sposob jest sytuacja - konstrukcja - stała, ale nasze
funkcjonowanie w nim - zalezyod nas. - I tego
powinnismy być swiadomi.
Pozdro:)
Przemyslenie, a moze - poki co -analityczna obserwacja
boardzo ciekawa, Odwolanie się do fiycznej niemoznoci
oddychania (nie duszenia się,ale niemozdności oddechu)
analizowanej z pytaniem błyskawicznym... -"czy jeszcze
oddychanie powroci?" - to odwolanie sięjest bardzo
odczuwalne i prawdziwe:natychmiasowa analiza - z
uswiadomieniem szkodliwości paniki. - to przemawia do
mnie autentykiem.
Co do sytuacji braku punktu zaczepienia; casam
wystarczy stworzyć nową sytuacje - dokonac ruchu -
moze nie calkiem przypadkowego, przestawic jeden czy
dwa klocki z układanki - a nowa rzeczywistośc
sprawicmoze pojawienie sięwnowego elementu (lub calej
nowej sytuacji) w ktorej w oparciu o doświadczenie
mozna budowac lepiej i sprawneij niż dotychczas - i z
lepszym rozezaniem w mozliwosciach i potrzebach
Pozdrawiam serdecznie Tomku:)
jak zawsze wiersz o nieblachym znaczeniu:)
ileż takich zawieszeń jest w życiu...
Oby peel znalazł jak naszjszybciej ten punkt
zaczepienia.