Tupt i Kot...
czyli zabawy prawie dwulatka z kotem
Kot i Tupt, Tupt i Kot.
Jeden wskoczył dziś na płot.
Drugi się troszeczkę złości -
pewnie tego mu zazdrości.
Też by chciał na wysokości.
Tak się bawi Tuptuś z Kotem -
do namiotu wejdą potem.
Tuptuś Kota wpuścić musiał -
Kot uwielbia dom Tuptusia.
Czy pozwoli im mamusia?
Kot do Tupta, Tupt do Kota -
jeśli najdzie ich ochota.
Tuptuś to, a swoje Kot.
Umęczeni są od psot.
Usną teraz razem w lot.
Tutaj Tupt, a gdzieś tam Kot.
Dedykuję Mamie Tuptusia.
Komentarze (21)
Uroczy... pozdrowienia
Wierszyk dla dzieci jak najbardziej na tak. Dużo
humoru i nauki wymowy przy tym
Pozdrawiam.
Śliczna słodyczka.
Głaszczę łapkę Tuptusia i drapię za uszkami Kotka -
wirtualnie :)
Pozdrawiam Autora :-)
Przeuroczy wierszyk.
Powinien się znaleźć w kanonie przedszkolaka!
Piękny obrazek dzieciństwa.
Wszyściuteńkie koty uwielbiają psoty, stąd i ten mnie
zaskoczył, ani Tuptuś
bez warkocza, ani Kotek przeuroczy.
Ślicznie bawią się obydwa, wszystko gra i nawet buczy.
Nasze dzieci ciągle uczy.
Prześliczny, zabawny, przesympatyczny, rozsłoneczniony
wiersz, który swoim ciepełkiem i radosną energią
ogrzewa serce, a na twarzy maluje promienny uśmiech :)
Dziękuję Ci Predatorze za ten dzisiejszy
wiersz-prezent dla duszy:)