tusz
powoli
zmywam całą gorycz
zmęczenie
kroplą spływa ze mnie
i tylko ból
gdzieś między łopatkami
zostaje
jak ślad
po wyrwanych skrzydłach
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-03-16 10:43:22
Ten wiersz przeczytano 1155 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
nieraz ból wyzwala w nas jakieś niespotykane pokłady
siły, dobroci, pokory i talenty itd. i powstają tak
piękne wiersze jak Twoje, które rodzą się z bólu,
będzie dobrze Aniu
Skrzydła jak włosy, Aniu, odrosną, trochę
cierpliwości:))) Po tym wierszu widzę, że już są
zawiązki:)))
W "powoli" cały dramat... jednak chwila ulgi przybliża
się...
Aniu, przytulam :)
bolesna nadzieja lekko odczuwana. pozdrawiam
bolesna nadzieja lekko odczuwana. pozdrawiam
Bardzo smutna i wymowna miniaturka Aniu życze zdrowia
Serdecznie pozdrawiam :)
Nawet jeden tusz potrafi czynić cuda, ale wyrwanych
skrzydeł nie odbuduje...
Regularne tusze uśmierzają ból:)
Pozdrawiam Aniu!
ciekawie,pozdrawiam serdecznie
pięknie, bo autentyczny przekaz...jestem pod wrażeniem
emocjonalnej miniatury:) pozdrawiam Aniu
Świetna miniatura, brawo Aniu :-)
+++
Bardzo obrazowa refleksja.Te wyrwane
skrzydła.Pozdrawiam Aniu:)
aż mnie zabolało
Kiedy po utracie skrzydeł trzeba ruszyć w drogę, bo
życie od nas tego oczekuje pamiętaj, zawsze idź w
stronę słońca nawet jak go nie widzisz?)
Pozdrawiam, słonecznie i z dużym uśmiechem, dziękuję
za wizytę - Ola:)
bardzo przenikająca do szpiku kości miniatura -
poczułem ból - dziwny
pozdrawiam