Tuwimyk
słowotokarzom
Wybitny nasz poeta, finezyjny satyryk i
genialny tłumacz z trzech języków - Julian
Tuwim uwielbiał zabawy słowem. Przykładem
tego są „Słopiewnie”, gdzie wierszowane
drobiazgi, nasycone słowną żonglerką,
dedykował różnym ówczesnym luminarzom życia
kulturalnego. Zatem z mej strony ponownie
pastisz. W jednej z poprzednich publikacji
pisałem pod Sępa – Szarzyńskiego, teraz
spróbuję pod
Jula T.:
Zableblał się bleblą bleblała,
W pisuar popisał się pisarz,
Rozwalił się Walek na wałach,
Na rymy mi zżyma się rymarz.
Pan kupiec przy kupie się skupił
I krowę w pokrowcu poskrobał,
Zliryczył sie liryk jak głupi,
A morał zdemoralizował.
dającym słowo
Komentarze (22)
:))))
@Bolesław Brzuchacz
Do tego genialny arcymistrz słowa!
Wspaniały POETA,pozdrawiam serdecznie
@Baba Jaga
Zabawa słowami to podstawowe ćwiczenie rasowego poety.
@Tańcząca z wiaterm
Dobrze, że trzymasz wyłącznie za słowo.
Świetnie bawisz się słowami z nutką
ironii.Pozdrawiam:)
Trzymam za słowo,zatem.
Dobrej nocy życzę:)
@tańcząca z wiatrem
Następnym razem też Cię nie zawiodę, słowo harcerza!
@Iwona Derkowska
Już jako wyrosły z pieluch berbeć poznałem urok
"Lokomotywy(lata 50 ub. wieku)
@Sotek
No cóż, rozwijam się i będzie jeszcze bardziej i
owszem!
Dobry pomysł i wykonanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tuwima uwielbiam.
To też się udało.
Podoba mi się. Gratuluję pomysłu. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
@Andrzej Błaszyk
Bon apetit!
@Bałachowski
Wszelkie zabawy z językiem dla wybrańców (choćby
szaradzistów) będą zawsze kuszące i atrakcyjne.