twarz z błota
widzę twarz
ulepioną z błota
ma rysy znajome
- półpłaskie
w słońcu południa
skorupą ze złota
w stoickotwardą
zastyga maskę
nie winię jej wcale
za warg zaciskanie
i drżenie rzęs
jej wybaczę
bo zniknie na zawsze
w ziemistej plamie
gdy pęknie na pół
i zapłacze
autor
ash
Dodano: 2007-05-08 00:01:03
Ten wiersz przeczytano 658 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
znajome rysy ma ta maska - skorupa . W końcu pęknie i
się otworzy ( zapłacze)
Pęknięta maska to dobry znak - może zza niej wyłoni
się prawdziwa twarz...?
Pozdrawiam!