Twarz przy twarzy
Chciałbym stanąć,
Twarz przy twarzy.
Gdy sposobność,
Się przydarzy.
I wygarnąć,
Jednym słowem.
Chociaż prawdy,
Swej połowę.
Chociaż prawdy,
Jedno zdanie.
Niech poniesie,
Swe przesłanie.
Chciałby stanąć,
Z oponentem.
Co ma w sobie ,
Słowo święte.
I nim razi,
Niczym batem.
Ja mu jestem,
Przecież bratem.
A on chłoszcze,
A on rani.
Prawdę wszelką,
Ma on za nic.
A on biczem,
Mnie traktuje.
Chociaż może,
Inność czuje.
Chciałbym stanąć,
Twarz przy twarzy.
Z takim, co,
Inaczej marzy…
Komentarze (2)
Twarz przy twarzy i jest bliskość :)
Wyczuwalna potrzeba konfrontacji, w rytmicznym
wierszu. Miłego dnia:)