Twarzą w twarz
miłe poruszenie duszy...
dziwny dresz przeszywa ciało...
jakaś siła pcha mnie do przodu...
wiatr szepcze: walcz!
słońce przywraca oczom blask
ciapły niepokój myśli
wśród nich jedna-zabłąkana
co każe nie poddawać się!
stają ze swoim wyzwaniem
twarzą w twarz...
patrzę w te błękitne oczy
i już wiem...
... wiem, że to właśnie teraz
przyjdzie stoczyś ostateczny bój...
... i we mnie budzi się WIOSNA! Odchodzi zimowe załąmanie, powraca chęć walki!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.