Twe ciepło
tęsknię :((
Padam na łóżko.
Zanurzam w pościeli.
Rozglądam wokół.
Nie widzę kolorów.
Nie ma Cię obok,
już tak długo.
Spływa łza,
swą wędrówkę zaczyna.
Po policzku płynie.
To trwa tysiąc lat.
Spada...
W powietrzu blask odbija.
Nagle z ziemią się styka
i rozbija.
Tworząc krople deszczu mej duszy,
który pada codziennie
od kiedy nie ma Cię przy mnie.
Na twarzy mej
smutek maluje się.
Już od kilku dni.
Przytul mnie już!
Pragnę ciepło Twe czuć,
które znów zapali we mnie
płomień życia.
Bo tak ciężko mi jest żyć,
kiedy bliskości Twej
wciąż brakuje mi.
Ile można czekać?
Ile liczyć dni?
Ile płakać chwil?
By znów obok Ciebie być.
Lecz dla Ciebie
gotowa jestem
wieczność przeczekać,
by znów ujrzeć Cię
i móc przytulić się!
dla ukochanego Dawida K.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.