**Twe dłonie**
Twe dłonie dotykają mnie,
gdy w późny wieczór zatapiam się w śnie,
trzymają mnie mocno,
gdy idę na przechadzkę nocną.
Kierują mnie w miejsca których nie
znałam,
lecz odrazu je pokochałam.
Nigdy nie puszczą mnie
gdy będzie mi źle
ich delikatność pieści me ciało,
jakby już zaraz zniknąć im miało.
Jakby już zaraz, za drobną chwileczkę
miało się wybrać w samotną wycieczkę.
To one prowadzą mnie tam
gdzie sama bez opieki nie przetrwam
są zawsze przy mnie - tuż obok
gdy jestem kimś innym - nie sobą.
Nasze dłonie sa zawsze złączone
na zawsze jakby sklejone.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.