Twe finanse
Kiedy głód ci w oczy patrzy, dobrze wiesz
już co to znaczy.
Łamiesz głowę, mnożysz, dzielisz aby bliscy
jadło mieli.
Ciągle myślisz.
Jak to zdziałać by "wilk był syty i owca
cała".
Nie chcesz popaść w długi skrajne lub
zagłodzić swą ferajnę.
Myśli tłoczą się i tłuką kiedy dobre dni
powrócą ?
Wciąż w kalendarz bokiem zerkasz i
odliczasz każdy dzionek aby skrócić ten
postronek.
Z tego taki morał jest.
Gdy dostaniesz znowu szanse, lepiej planuj
swe finanse,
aby bieda wrogiem była, a nie jak
przyjaciółka miła.
By nie skończyć tak jak pies,
który siedzi na postronku,
w ciasnym, brudnym, ciemnym kątku.
Komentarze (2)
Dobry, bo z morałem, takie lubię :) Popraw "swe
ferajnę"
Co prawda to prawda, mój piesek ma swoje posłanie,
czerwony kocyk w białe misie, to znak, ze dobrze
planuję finanse, sympatycznie.