Twilight Zone
Pomiędzy Niebem a Ziemia
na granicy jawy ze snem
na krawędzi słowa i gestu
zawieszony oddech
atramentową nocą
obietnica zorzy
ciszy przed burza
głuchym grzmotem
krzykiem i szeptem
wibracja nut
nieruchoma powieka
rodzącą się łzą
nieskażoną sekunda
preludium wieczności
odnalazłam siebie
mój prywatny
twilight zone
Ze względu na niemożność dodania polskich znaków w niektórych słowach, podaje gdzie powinny znajdować się "ogonki" w literze "a" pierwszy wers- Ziemi(a) szósty wers- obietnic(a) siódm
Komentarze (23)
Ten także o "chwili" ... inaczej
Miłego dnia życzę :)
Ładne przemyślenia, pozdrawiam demono-:)
Udany ladny wiersz pozdrawiam
Ogonki zawsze mają znaczenie,
wie to nawet krowa, kiedy
słyszy bzyk – ogon w bat się zamienia
i tak macha od niechcenia
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie to ujęłaś. Wiersz z pozytywnym przesłaniem.
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
ciekawy, ładny wiersz, pozdrawiam
Fajnie! Dobrze mieć swoją. A /swoją/ drogą, chociaż
prywatną, można ją zbudować z "rzeczy" dostępnych
wszystkim:).
Pozdrawiam!
co tam ogonki, z nimi czy bez to ładny wiersz :-)