Twój ból - moje całe życie...
Boję się jutra... Ty wyznaczasz mój dzień i noc godzinę i minutę A imię twe Smutek...
Zabrałeś ja sprzed moich oczu,
Nawet nie wiesz jakie zło uczyniłeś,
Ty, który nigdy nie rozumiałeś bólu,
Który nie skosztowałeś miłości,
Nie miałeś wrogów,
Nie czułeś radości,
Nie odnalazłeś szczęścia,
Nie przemówiłeś do Boga,
Nigdy już nie zaznasz spokoju,
bo ja cię znajdę i zabiję.
Nie ważne gdzie ją zabierzesz, ja ją
odnajdę,
Śmierć mym sprzymierzeńcem, ty z
przyjaciela wrogiem
Przez jej pryzamt spojrzałem znów w
przyszłość,
Z zamknietymi oczyma w ręce jej uczucia
oddałem,
Ja, który jestem zwykłym grzesznikiem,
dla niej świętym się stałem,
Ja potrzebuję czuć, że jestem kochany,
bez niej brak mi miłości,
Jestem egoistą,lecz jedynie dla jej
miłości,
Nie chcę żyć w świecie samotności, bez niej
w mej rzeczywistości,
Miałem nie zabijać, lecz ty mnie do tego
zmusiłeś,
Przyjacielu nie mam wyboru, ona mym
życiem,
Zabrałeś mi wszystko, lecz oddech odzyskam,
a Twoj otchłań pozayska...
Nie zabieraj miłości człowiekowi bez
uczuć...
Gdyż nim kieruje jedynie chęć
posiadania...
Nie udawajmy, że możemy żyć bez miłości.........nie o to w tym świecie chodzi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.