Twój czar
Dla Ewuni, mojego Kwiatu Miłości...
Cisza nasycona Twoim cichym słowem,
staje się już we mnie mego bólu grobem,
nutki Twego glosu płyną z wolna w
głowie,
karmiąc moją duszę radością w żałobie,
Zanika ta rozpacz co zaćmiewa życie,
a rozjaśnia słonko za chmurką ukryte,
Twoje cudne ciało złocone porankiem,
tej nadziei we mnie już nigdy nie
zamknie,
Tak oczarowany blaskiem Twego piękna,
powodujesz we mnie że samotność pęka,
rozerwałaś więzy co były brzemieniem,
aby stały się mglistym tylko
wspomnieniem.
Już na zawsze zostaniesz na dnie Skarbu
Życia,
tak wiele jest jeszcze w Tobie do
odkrycia,
tyle tych cudownych cnót i serc
przymiotów,
że życia brakuje na myśl ich rozwodów.
Te niezaprzeczalne anielskie walory,
w Tobie pozostaną gdy krzyż Cię tak
zmoży,
pozostaniesz wierna temu sercu w ciele,
bo Ty ufasz snu, co się tu teraz dzieje.
Byłaś, jesteś i bedziesz.........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.