Twój Portret
Gdybym potrafił malować,
Chciałbym twój portret kochana
Stworzyć, by oddał co widzę
Każdego wieczoru, z rana.
Włosy... uwielbiam ich dotyk...
Szyję przypadkiem mi musną...
Miałyby kolor wieczoru
I srebro czasu... w nich usnąć...
Oczy... głębokie i szczere
Miłości kolor mieć muszą
Kochane twoje spojrzenie...
Sprzedałbym za nie swą duszę.
Usta... całować je... rozkosz...
Gorące... do mnie należą.
Czerwieni barwę soczystą
Nadałbym... amen w pacierzu!
Skórze zaś, wciąż delikatnej,
Choć ma już znamiona czasu,
Użyłbym... odcień subtelny...
Życiowy kolor atłasu.
A cały portret bym pokrył
Niejednym promieniem słońca...
Gdybym ja tylko potrafił...
Malowałbym tak bez końca...
Mojej Kochanej
Basi
Komentarze (66)
Wiersz przepełniony czułością, iskrząca miłością,
pełną akceptacją i zachwytem. Niech na zawsze Wasza
miłość i szczęście trwają. Pozdrawiam serdecznie,
dobrej nocki życzę:)
Bardzo piękny, iście malarski wiersz, z pewnością żona
go doceni,
wszystkiego dobrego dla Was,
pozdrawiam serdecznie :)
Aż zapiera dech w piersiach! Cudowności wiersz-obraz
ukochanej. Moje klaski, Panie Bodku:)
Sercem i piórem namalowałeś cudowny,barwny i
zachwycający obraz swojej ukochanej. Z uznaniem
pozdrawiam :)
Pięknie! Bodeczku jesteś znakomitym malarzem,
wymalowałeś piękny portret pełen miłości, czułości i
oddania dla swojej Basi :)
Pozdrawiam ciepło Basię i oczywiście Ciebie :))
Przepiękny wiersz przepełniony miłością, po prostu
brakuje słów. :)))