Twój uśmiech
kolejny raz Twój uśmiech
zdusił mój smutek w zarodku,
ale tym razem nie dam się
zwieść z obranej ścieżki...
dobrze wiem, co mam robić,
bo nie na darmo los
obdarzył mnie sercem
wrażliwym i gorącym
jestem tu po to, by być
dla Ciebie światłem w tunelu,
czuwać nad Twoim snem
i podać moje dłonie do ogrzania
moje serce wali jak szalone
i śpiewa z każdym uderzeniem
Twojego serca bacząc, by
Cię nie zbudzić ze snu
autor
Imarylis
Dodano: 2004-07-07 14:11:17
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.