Twoja dłoń!
w ciemności nocy
wynurzyłam się z sennych koszmarów
chciałam odnaleźć
szklankę wody
dotykiem błądziłam
trafiając na coś ciepłego
do czego moja ręka
spieszyła po omacku
znalazła się w tym splocie
czując ukojenie
zapomnienie o doczesności
trwała tak do wyłonienia się
pierwszych promieni
ognistej kuli
po prześwietleniu sytuacji
oczami duszy
ujrzałam Twoją dłoń ..
autor
oliwcia
Dodano: 2005-11-09 20:03:16
Ten wiersz przeczytano 627 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.