twoja kuchnia...
twoja kuchnia rozmawia ze mną...
smażone kotlety krzyczą smacznego
zmęczone ciało przyprawia
pierś wiotką duszoną w sosie
słodko-kwaśnym
rozmawiam z kuchnią twoją...
odwdzięcza się kartką papieru
pomaga pisać...
rozmawiam z kuchnią...
autor
zetwu
Dodano: 2011-01-04 12:44:02
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
mówią - przez żołądek do serca...to chyba prawda
Przez żoładek do serca? Wena przychodzi wraz z
apetytem , a zapachy wyostrzają intelekt :)) Smacznego
!
cześć... bardzo smaczny ten Twój wiersz....delikatny
bez pieprzu...pozdrawiam
skojarzyło mi się, że jej nie ma, za to został obiad
do przygrzania i kilka słów na kartce... ciekawie
napisane (nie wiem dlaczego ale to ostatnie "twoją" mi
przeszkadza, może by bez tego?) pozdrawiam :-)
Fajny, kuchenny, kulinarny wiersz. Smacznego+!