Twoja miłość...
Z wielką czułością na mnie patrzyłeś,
Gdy pociąg stał na peronie.
Powiedzieć…żegnaj… nie
potrafiłeś…
Tylko trzymałeś me dłonie…
Czułam, jak serce się z piersi
wyrywa…
Chce Cię zatrzymać przy sobie.
Umiesz tak pięknie miłość nazywać,
I mówić o niej łagodnie…
Świat mój na chwilę mi przysłoniłeś,
Ogromną radość poczułam…
O tym rozstaniu nic nie mówiłeś,
Ja inne plany nam snułam…
Pociąg odjechał, pustka została…
Dziwnie się w sercu zrobiło…
Będę czekała, nie będę sama…
Jest przy mnie wciąż Twoja miłość…
Komentarze (9)
wspaniale opisane pozegnanie dwojga zakohanyh .. nie
bedziesz ama bo jeo mlosc bedzie cie wspierala .. milo
ieplo i uroczo
powiem tak pięknie a wiersz mnie poruszył znam
rozstania na peronie ten ból pustkę tesknote
Bardzo ładny wiersz. Wyrażone uczucia w chwili
pożegnania, nadzieja na miłość i powrót w czekaniu.
Pięknie to napisałaś! Jak miłość wystarczy, to
widocznie tak musi być.
Pod czteroma poprzednimi komentarzami też bym się
podpisał; też zyczę, też uważam i również dawno nie
czytałem. Jest dobrze. Czemu tak lakonicznie? Przecież
i tak mój komentarz nawet nie zbliży się do walorów
omawianego wiersza. Co mam się wysilać? Najwyżej też
spróbuje wiersz o podobnym charakterze napisać.. być
może(?)
Uwierz proszę , dawno nie czytałam tak pięknego
wiersza o miłości, rozstaniu tęsknocie- jestem
zachwycona delikatnym piorem , lekkością, treścią -
wyznaniem, wiersz - super !
niezwykle pięknie oddana chwila pożegnania dwojga
ludzi: jej pragnienia, tesknoty i jego reakcja "
umiesz tak pięknie miłość nazywać.. (a).. o tym
rozstaniu nic nie mówiłeś" Niesamowita atmosfera.
Pieknie!!
Niezwykłe to uczucia, pustka po nich, kiedy
odchodzą.... Ale przecież, jeśli prawdziwe, to
pozostają na zawsze. I Ty o tym niebanalnie piszesz.
zycze peelce by się doczekała. Śliczny, romantyczny
wiersz, chociaz niezmiernie smutny (mimo, ze peelka
tego nie pokazuje). Dobry rytm. Czasami miłość polega
na tym, by pozwolić odejść.