W Twych piwnicach
GOSIACZKOWI:*:*
Nie zaprzeczaj.
Bo jesteś moją świątynią,
gdzie szacunek i wiara nie wystarczą.
Nie zapominaj więc też dotkliwego
traktowania,
idąc w naszym czasie wzwyż,
okryję przed Tobą znaczące różnice,
gdy uleczę własną winę,
gdy zamienię niepewny skraj na pejzaże w
pełnej wiedzy.
Cierpienia najczęściej są skutkiem
niewiedzy.
W Twych piwnicach, na ołtarzach,
w ujęciu kamiennych skrzydeł -
i zakamarkach spoczywającego kurzu,
zawsze i wszedzie walczył będę o Twoje
szczęście,
zapełnienie.
Wszystko co niedomówione zakończyć chcę
wspólnie,
wszystko co wciąż niewypytane,
dla spokoju serca wzajemnie określę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.