Ty...
Dla Tych...
Ty,
jak lekarstwo,
kojące ból,
po rozłące z Tobą...
Usta Twe,
jak wolność
od szarej, złej
codzienności...
Twe oczy widzące mnie,
jak powiew
ciepłego wiatru
po jesiennej burzy...
Lecz przyjemność czasu
spędzonego z Tobą -
tego nie da się
do niczego porównać...
...którzy kochają tak, że swej miłości nie potrafią do niczego porównać...
autor
kondik
Dodano: 2006-12-20 15:45:24
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.