Ty...
Tam gdzie Ty, tam i ja byłam.
Tak mocno mnie kochałeś, a ja wciąż tylko
piłam.
Ty wciąż przy mnie byłeś i o mnie
śniłeś.
Zpieprzyłam wszystko, a Ty mnie nigdy nie
zraniłeś.
Gdy mnie nie było, bardzo tęskniłeś.
Dziękuję Ci za to, że w najtrudniejszych
mych chwilach, po prostu Byłeś!!!
Dziękuje Ci za to, że siebie, przeze mnie,
nie zabiłeś!!!
Dla mojego Anioła Stróża
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.