*Ty*
nie potrzebuję prawdy, tylko nadzieii...
Tylko Cię proszę o chwilę jedną,
naszą... długą , piękną
Spotkałam się niedawno z Tobą,
poznałam i cos poruszyło duszę moją.
Teraz niemogę o niczym marzyć
Chcę wciąż się Twoim pocaunkiem
straszysz
straszyc?! Przecież to jakby nie ja
całuję
a może właśnie wtedy się pokazuję
Ale nie wiem co jest w okół mnie
gdy patrze wciąż i tylko na Ciebie
Odrywasz od realnego świata
w którym człowiek o grosz błaga
Wtedy mam wszystko co potrzeba
wszystko co mnie na lepsze zmienia
... ale dałeś i zabrałeś ją, szybciej niz wszystko się miało zacząć :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.