Anielskie ptaki
Spadają słabe... połamane
od poczatku wiatru poddane
Niekiedy wznoszone
od podłoża oddalone
Czasem nie leca ku gorze
wygladzaja pioropusze
Bezwiednie spadaja
zyciu sie oddaja
O ziemie znienacka uderzone
rzeczywistoscia przestraszone
Nie wiedza jak oddychac
Chca znow w gore pomykac
Trudno wstac gdy sie upadnie
Zycia rozdzial zamknie
Nie da sie powrocic
Zegar do powrotu zmusic
autor
biały motyl
Dodano: 2007-07-01 20:21:16
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Powrócić realnie się nie da ale od czego są marzenia?
Spróbuj tak: "podmuchom wiatru poddane"
Nie będzie powtórzenia gdy napiszesz: "zegar do
cofnięcia zmusić." To moje sugestie, ale wiersz Twój.
Pięknie o ptakach tak jest bo poddane są wiatrom
często nieprzyjaznym a jednak chcą połamane
latać.Bardzo piękny wiersz.To jest poezja Bardzo dobry
w formie i treści