Ty lubisz bardzo sex....?
Dla Ciebie moja milosci...! Jest ta piosenka
Wiem dobrze moja szatynko
Ze sex ci potrzebny jest tak bardzo
Nie ten chlodny, spokojny i zimny
Lecz ten opetany wychadzacy ci z duszy
I jemu nie mozesz sie oprzec juz nigdy
Lakomy w pieszoty, calusy, w dotyku
goracy
Wiem dobrze bo ciebie poznalem tak
dobrze....!
Powiedz co zechcesz ja swoje wiem.....!
Ten jaki lubisz jest bez limitow ani
granic
Nieustepujesz z nim nawet na chwile
Trans chwili obejmuje cie calkowicie
Od stop az po twe wlosy rozwiane
Zniewala do glebi twa dusze i
cialo.....!
Refr.
Ty bardzo lubisz sexsu ekstazy
I oprzec sie im juz nie potrafisz
W dzien gdy slonce zaswieci
I kiedy noca swieca latarnie
Ksiezyc zmeczony i gwiazdy sa senne
Klada sie zmeczone do snu
Ty wtedy milosci pragniesz ogromnie
Dlatego, nie znasz nigdy slow
nie..nie i nie teraz i zawsze mi mowisz
tak, tak i za kazdym razem
tak..tak..raz jeszcze moj ukochany...!
Pelne sa te chwile ekstazy i namietnosci
Chyba wiesz o tym moja milosci
Nic nie poradze to w twym sercu sie
rodzi
I wychodzi z ciebie za kazdym razem
Slysze ja piszczysz w esktazie
Kolyszac biodrami podchodzisz do mnie
Z szerokim usmiechem na twarzy
Serce ci bije wtedy juz mocniej
Przytulasz mnie i calujesz zarazem
Wtedy oddajesz sie tej milej chwili
Ploniesz wtedy milosci plomieniem
Refr.
Marius
Komentarze (1)
Biegnę do Ciebie mój ukochany
Pragnę się tulić do Ciebie zaraz
Wdychać ten zapach jakże zmysłowy
I nieustannie patrzeć w Twe oczy
Całować usta lekkim dotykiem
Muskać Twe usta słodkim językiem
Rozpiąć guziki w Twojej koszuli
I w gołe ciało ciepłe się wtulić
Szepnąć do uszka że me słowa
I Ciebie bardzo, najbardziej kocham. Piękny komentarz?
Uderzyłam pięścią w stół, abyś odżył, a nie śnił! Abyś
pobiegł do swej Krysi, a nie tylko z dali
myślał Diabi