ty suko
brzmi absurdalnie - nie
bo tylko ona
bezbłędnie wychwytywała słowa
zanim przekroczyły natężenie
czterdziestu pięciu kHz
jak nikt
umiała postrzegać otoczenie
w szerokiej perspektywie
on - ograniczony
do stu osiemdziesięciu stopni
chociaż była mistrzynią w wyczuwaniu
emocji
jej świat tworzyły żółcie
z wieloma wariacjami blue
tak - wyglądała żałośnie z podkulonym
ogonem
niekiedy warczała
ale zawsze znała swoje miejsce
i stało się
to co musiało się stać
kiedy pan przekroczył napiętą granicę
wściekła się - instynktownie wbiwszy kły
w pulsujący kark
przeklinał
uderzał na oślep
naprzemiennie błagając o litość
na jego szczęście - była suką
dlatego z pogardą
porzuciła pogryzione ścierwo
i tyle ją widział
autor
Donna
Dodano: 2017-09-19 15:35:29
Ten wiersz przeczytano 1145 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Dobra mocna refleksja
Pozdrawiam
Od tytułu po ostanią literę bardzo mocny i nie
koniecznie o psie
Wszytko do czasu jak to mówią
Podoba się bardzo Twój wiersz i ukazane emocje
Pozdrawiam serdecznie Danusiu :)
tak bywa z mieczem
że obie strony siecze...
+ Pozdrawiam :)
Jeeeju!
Jakby prąd mnie poraził.
Bardzo duży ładunek emocji.
mocny, emocjonalny...miarka się przebrała i go zaj+:)
pozdrawiam Donna
Mocny, dobry wiersz... pozdrawiam
Mocny, refleksyjny,
dający do myślenia wiersz.
Serdeczności Donno.
Dziękuję bardzo!, za co wiesz:)))
suczki sa dla normalnych pieskow,
nie damskich bokserow:)
zyciowo, mocno, czesto prawdziwie,
pozdrawiam:)
przyszła kryska na Matyska Pozdrawiam Danusiu:))
Hmm. Potępienie mężczyzn i apoteozę kobiet wyczuwam w
tym wierszu. Niejedna kobieta zrobiła z mężczyznami
negatywne doświadczenia, co uzasadnia treść wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :)
Szkoda,że nie mówią, bo powiedziały by wiele, ale
potrafią reagować na dobro i zło. Potrafią się pięknie
odwdzięczyć i wierniejsze jak ludzie. Takie są suki.
Pozdrawiam Danusiu. Chwała Ci,że podjęłaś ten temat.
Kto paszczy jak miecza używa ten paszczy ginie
mocny tekst ze ścierwami w tle,pozdrawiam :)
Ja za Krzemanką... :) pozdrawiam :)
Ciekawy tekst, a w nim uchwycony moment w którym
miarka się przebrała. Miłego dnia:)