Ty tego nie wiesz
Gdy ogarnia Cię spirytualny strach
Niczym górska lawina,
Która zmiecie z powierzchni Ziemi ludzkie
ciało
Gdy już nie ma odwrotu
Gdy już nie pojmujesz tego stanu
Co jest jak klatka,
Od której ktoś zgubił właśnie klucz
Samotność, niezrozumienie
Czekam na swoje wybawienie
Czy jest nim śmierć czy życie?
Wybrać żadnego szlaku nie mogę,
Niezdecydowanie toruje mi drogę
Skazałam się sama
Od tego wyroku nie ma już odwołania
autor
Ayneh
Dodano: 2011-03-09 03:04:16
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
dobrze logicznie myśl poprowadzona ,ale zachodzi
pytanie kiedy jesteśmy w klatce Wiersz podstawia
niezdecydowanie a więc są powody do lęku ale i do rad
przyjaznych Ładny wiersz Bez uwag :)
Zainteresował mnie Twój wiersz.Bardzo obrazowo
opisałaś stan ducha - rozumiem go. Pozdrawiam
cieplutko.
Samotność jest w nas nie z nami. Kiedy otworzysz się
na innych ona wyjdzie i odejdzie. Ciepło pozdrawiam.
Wyroki strach serwuje, miłość je anuluje! Pozdrawiam!
NIE MA. DAR BOGA TO WYROK. MUSISZ CZYNIĆ DOBRZE, BY
POCZUĆ SZCZĘŚCIE. PIĘKNY WIERSZ I SERDECZNIE WITAM .