Szponie mój
Wczoraj znów jedno z marzeń
Zniknęło w ciemnej otchłani
Choć wiązało się z nim tyle zdarzeń
Teraz jest nieosiągalne, w oddali…
Wiersz o tęsknocie, utracie, smutku
Piszę, bo tylko to mi zostało
Choć nie przyniesie to żadnego skutku
Piszę, bo chcę by wnętrze moje się w pismo
przelało…
Jedyna rzecz, jaka mi jeszcze została
Prócz pisania w papier
„Kocham”,
„Tęsknię”
To herbata… i gitara się jeszcze
ostała
By móc zagrać co chcę, nim mi serce
pęknie…
Gitaro, przyjacielu mój najwspanialszy
„Szponie” mój
ukochany…
Wśród mych przyjaciół tyś najwytrwalszy
Zasklepisz wszystkie moje rany
Nigdy na mnie nie uskarżasz się
Że lepiej inni grać na Tobie umieją
Bo tego, co łączy Ciebie i mnie
Nigdy pozostali nie zrozumieją
Kocham Cię, przyjacielu mój
Kocham, choć to dziwnie brzmi
Kocham i zawsze będę Twój
Tak jak Ty jesteś wierny mi.
Szponie mój... Tylko Ty zawsze jesteś przy mnie...
Komentarze (1)
Piękne jest to,że jest gitara,na której można
'wybrzdąkać' wszytko,co boli.Ale wierzę w to,że
przyjdzie czas,że będziesz grał na niej piękne melodie
dla ukochanej...serenady pod jej balkonem...Mmm...sam
zobaczysz ;))