TY WSZECHMOGĄCY.....
Życie to pasmo nieszczęść A miłość to pasmo zła..
Ty wszechmogący nad prawem stojący
Patrzysz i widzisz mój los.
Me oczy smutne i żal do Ciebie
Wciąż prześladuje Cię tam.
Dlaczego mnie karasz od samego poczęcia
Czy aż taka byłam zła?
Więc żyje i kocham swym małym
serduszkiem
A oczy mam mokre od łez.
Dlaczego ma miłość wciąż tylko mnie rani
A ja wciąż tym związku trwam.
I teraz gdy marze o smierci
Ty każesz mi dalej żyć.
Kiedys będe silniejsza....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.