Tydzień

https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=-6xAJX u9sOg&feature=emb_logo

O życiu wiem niewiele:
kiedyś się zaczęło, musi kiedyś się skończyć.
Dlaczego właśnie ja żyję, a ci, co byli wcześniej, już odeszli?
Jeszcze inni przyjdą pożyć, lecz też odejdą
(wspominałem w niedzielę).

Między duszą i ciałem
powinna być jedność, a przynajmniej harmonia.
Zrodzi się problem, gdy dusza zechce zniszczyć ciało, albo odwrotnie.
Nie mam pojęcia, co wtedy należy zrobić
(tyle na poniedziałek).

Chciałbym odejść z honorem
z tego świata, nie wstydzić się, z nikim nie kłócić.
Niestety, czasem zbytnio reaguję nawet na drobne impulsy.
Szukanie równowagi to duży wysiłek
(zapisałem we wtorek).

Gdy w sercu brak pogody,
a są w nim raczej burze, sztormy i wichury?
Trudno mi radzić, ale można spróbować znowu kogoś pokochać.
Bardzo dobry pomysł - ale jak to uczynić?
(notowałem pół środy).

Mam jeszcze parę kartek,
więc chciałbym zapytać o sens życia w ogóle.
Współczesne wychowanie często ucieka przed takim zagadnieniem.
Młodzi ludzie mają trudności, by go znaleźć
(to by było na czwartek).

Pociągnijmy ten wątek:
gdzie szukać, by znaleźć szczęście, sens i cel życia?
Fajnie mieć majątek, pieniądze, może sławę - jednak to nie wszystko.
Bardzo ważne jest czynić dobro, być uczciwym
(westchnąłem jeszcze w piątek).

Po upadkach i wzlotach,
po nadziejach i tęsknotach, po dniach i nocach,
przyjdzie ten dzień, gdy dorośniesz i zrozumiesz: owszem, wszystko jest ważne,
lecz najważniejsza jest miłość i drugi człowiek!
(minął tydzień - sobota).

autor

Janusz Krzysztof

Napisany: 2019-12-29 Dodano: 2019-12-29 11:40:31

Ten wiersz przeczytano 1173 razy

Oddanych głosów: 28

Rodzaj Nieregularny Klimat Obojętny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie