Ty,ja i cisza
Pamiętasz?...
Pamiętasz?Szliśmy razem.
Ty,ja i cisza...
Ten dzień jak cień jest ze mną do
dzisiaj.
Złota jesień rzucała nam liście pod
nogi,
Tyś stąpał bezgłośnie,jak strach...
mój drogi!
Twoje spojrzenie za mgłąwciąż ukryte,
dręczyło me myśli niemym żalem spowite.
Do dziś wspominam ławkę i aleję
wspaniałą,
wrześniowe słońce już sie do nas nie
śmiało.
Starałeś się tłumaczyć nadrabiając
śmiechem,
stracone marzenia biły w drzewa echem.
Wyraźna tej chwili nie padła przyczyna,
prosiłeś"nie płacz,to nie twoja wina".
I nie wiem do dziś,czemu w tamtej
chwili,
ma dusza,me serce krzyczały,że się
mylisz.
Usta milczały tłumiąc miliony słów i
myśli...
Poszliśmy aleją...Ty,ja i cisza...
tam,skąd przyszliśmy...
...bo ja tak...kilka łez zamiast deszczu,szczypta soli w miejsce szczęścia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.