Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tylekroć...

Tylekroć otwierałeś dłonie,
chcąc abym przyszedł i nic więcej.
Ja zaś wciąż za złudami gonię,
nieistniejącym mamiony szczęściem.

Tylekroć dla mnie otwierałeś serce,
prosząc bym przyjął Twoją miłość.
Lecz dla mnie wtedy znaczyło więcej,
to co me zmysły rozpaliło.

Tylekroć podnosiłeś mnie z rozpaczy,
kiedy do ziemi zdradą przygnieciony.
Nie chciałem już cokolwiek znaczyć,
wyparłszy się dzieci i żony.

Tylekroć Twą ignorowałem łaskę,
ufny w swe siły i umiejętności.
Nawet wpatrując się w zorze jasne,
nie dostrzegałem Twojej miłości.

Dziś znów spodlony win bezmiarem,
nieśmiało wołam Twego imienia.
Pragnąc porzucić moje zbrodnie stare,
wołam Cię kornie lecz Ciebie tu nie ma...

Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
02/03.08.2011r.

autor

Gladius

Dodano: 2013-10-21 14:42:24
Ten wiersz przeczytano 1315 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

mixitup mixitup

Wiersz, jak cicha spowiedź sumienia. Bardzo piękny i
jego atutem jest to, że nie brzmi jak skarga.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »