Tylko dla Ciebie moje myśli
Jest to list o którym chciałbym powiedzieć zapomniany, tak jak to ze nigdy nie został wysłany.
Bo gdy spotkamy się o świcie, ja powiem:
kocham Cię nad życie,
Ty swym cudownym spojrzeniem rozpalisz trzy
gorące płomienie,
Jeden o niezapomnianej przeszłości, drugi
dla teraźniejszej miłości, a trzeci jako
światło dla naszej przyszłości,
Jak oknem na świat przez konstelację gwiazd
zobaczyć bym chciał znów Twoją twarz.
Pogrążony w nicości staram się odnaleźć
okruchy miłości,
Na dnie głębokości topię wspomnienia naszej
wspólnej przeszłości,
W piekielnych płomieniach palą się nasze
nawzajem spojrzenia,
W krysztale lodu widzę twe oblicze żywiąc
się wciąż jego odbiciem.
Teraz jak niegdyś waleczni rycerze, staram
się wznieść najtrwalsze przymierze,
Przestać wznosić modły i pacierze,
chciałbym po prostu wytrwać w wierze,
Przestać myśleć o tym, jak na dzikiej plaży
patrzyłem w twe śliczne oczy,
Nie zapomnę nigdy jak pośród lasu zieleni i
mroku cieni całowałem twe usta pełne
czerwieni.
Tak bardzo chciałbym być teraz z Tobą, jak
jeszcze nigdy z żadną osobą,
Tylko o Tobie wciąż myślę, choć wiem, że to
już przepadło jak jesienne liście,
Przytulić chciałbym móc Cię raz jeszcze,
poczuć jak na wskroś przechodzą mnie
dreszcze,
Poczuć jak głęboko we mnie latają motylki,
bo teraz czuje się jakby rozrywany przez
wilki.
W dniu naszego pożegnania chciałem by
zatrzymał się dla nas czas,
Mówiąc nocą „Pa” myślałem
„Boże spraw by to nie był nasz
ostatni raz”,
Teraz już nie wiem jak wiele słów
niepotrzebnie wypowiedziałem, a ilu z nich
wypowiedzieć się bałem,
Chciałbym byś zachowała pomnie same dobre
wspomnienia, tak bym mógł Cię już zawsze
rozweselać.
Na koniec chciałbym Cię przeprosić za
szukanie w Tobie kwiatu paproci,
Ale za nic nie chcę zapomnieć, nie chcę
wymazać tych wspomnień,
Chciałem trwać w nich na wieki, aż opadną
świata ciężkie powieki,
Lecz teraz czekam kiedy wygasną w sercu
płomienie i zostanie mi tylko z popiołów
wspomnienie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.