...tylko Przyjacielem...
Ty wiesz....
Przyszedłem...nie wiem kiedy i
nie wiem skąd...
Przyszedłem w zwykły szary dzień
jak deszcz w sadzie Twoich uczuć...
Przyszedłem tęczą na niebie
Twego serca...
Przyszedłem dobrym uśmiechem
na Twoich malinowych ustach...
Przyszedłem, jak mawiają ludzie:
"w dobrym czasie i miejscu"...
Przyszedłem aby pokazać ci,
że miłość i szczęście istnieje...
Przyszedłem...aby zobaczyć jak
odchodzisz...
a ja?...
będę, uśmiechnę się i odejdę jak
nieuchwytna myśl,
jak chwila która nas złączyła...
..."songbird"...
Komentarze (2)
Poziomkowo ... :*
Ładnie napisany wiersz. Wydaje mi się, że więcej tu
melancholii niż smutku.