Tylko szansę proszę mi daj***
staram się,ale cóż z tego, gdy nie
wychodzi,
staram się zapomnieć o Tobie...
nie wychodzi, nie umiem, a może nie chcę..
za wcześnie a może za późno pokochałam
Twoje oczy..
wbrew swojej woli zatopiłam sie w Twym
oddechu, oddałam się bez reszty bezwolnemu
pocałunkowi Twych ust.
szarość dni bez Ciebie mnie przytłacza,
czas się dłuży nieubłaganie...
błądze jak we mgle, bo niepewność zabiera
codziennie jedną cząstkę mnie...
zabiera jakikolwiek życia sens, pozbawia
nadziei na lepsze jutro.,
codziennie zabijam się o swój gniew.
Jak mam dalej żyć,
ja nie proszę o nic
tylko o miłości sens
okrutny losie daj mi szansę zaznać jej
obiecuję że jej nie zmarnuję
tylko szansę mi
daj.....
tracę siłę.. czuję,że przegrywam.... te nie równą walkę o miłość
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.