Tylko Ty
Pozostałeś tylko Ty
i ja, ze swoją bezradnością
w oceanie beznadziei.
Jesiennym wichrem miotana
w cztery stony świata.
Nad urwiskiem życia,
na krawędzi śmierci
między przepaścią
szczęścia i rozpaczy.
Ale Ty pozostałeś,
choć świat już daleko odszedł
Ty - wierny do końca.
Inni odeszli,
boją się ciemności
i nie rozumieją.
Ty jesteś!
Po co?
Dlaczego?
autor
lilijka55
Dodano: 2009-03-14 10:34:17
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Podoba mi się Twój wiersz.Jest takim krzykiem
rozpaczy,a jednak z nutką nadziei ,bo "TY jesteś".
Choć tak naprawdę zastanawiam się,czy to dobrze,czy
raczej dla ciebie źle .
Chochlik wdarł się - "beznadziei" ;)
Pozdrawiam.
Zabrałaś się za temat często powtarzany w poezji i...
Niestety też powtarzasz schematy. Wiersz zapewne
płynie z głębi serca ale szkoda, że nie pokusiłaś się
o nowatorskie metafory. Krawędzie śmierci, urwiska...
To już było. Daję głos bo wypada i pozdrawiam ciepło,
radze jednak potrudzić się nieco nad czymś
nowatorskim, Stać Cię na to.
Jednak ktoś pozostał...to już nie taka kompletna
samotność
Może został dlatego, że mu zależy? ;)
Ładny wiersz, pozdrawiam.