Tyły
Jego czerwone tyły
dziewczyny goniły,
uganiali się mężczyźni.
Nawet dziadek
(bez tężyzny)
babcia o lasce,
kobieta z wózkiem…
Za autobusem
wszyscy biegli.
A on wredny
odjeżdżał - nie czekając
ani sekundy.
Nie wypominając,
to był czas trudny,
gdy w środkach komunikacji
dochodziło do desperackich
czynów, żeby wsiąść, dojechać, wysiąść.
Mogę jednak przysiąc,
trochę tamtych jazd szkoda.
Dlaczego? Po prostu... byłam młoda.
autor
DoroteK
Dodano: 2013-02-11 08:11:33
Ten wiersz przeczytano 2441 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Ciekawie ...widziałam jak sąsiadka goniła autobus a on
odjechał ile było wyzwisk i narzekań to nie
powiem...miłego dnia;)
Wielu rzeczy z tamtych lat szkoda ,choć może były
gorsze niż teraz ,ale no właśnie - wtedy byliśmy
młodzi :) Pozdrawiam!
troszke bym pogrzebał w wierszu ,bo temat ciekawy a
podejście interesujące, ale skoro nieregularny
,odstąpie
pozdr.:)
Niestety nawet teraz autobusy są, doprawione
wszędobylską i szorstką grą.
"trochę tamtych jazd szkoda." - oj szkoda, też wówczas
byłam młoda. Serdecznie pozdrawiam
Każdy chyba miewał takie przygody :)
i ja się wytłukłem po Wrocławiu tymi autobusami i
tramwajami...być może i obok Ciebie w tłoku kiedyś
stałem
"trochę tamtych jazd szkoda."...oj szkoda (i ja wtedy
bylam mloda))+