tym jestem, kim mnie piszecie?
Upraszam o niegłosowanie na moje teksty. Ja też od dzisiaj nie głosuje, a jedynie ewentualnie komentuję.
błąd w sztuce czytania między wierszami
w klimacie obojętnym na marginesy.
tym jestem, kim mnie nie chcecie, kiedy
nie od niechcenia rozmieniam na kartki
zdumienia. na wasze ręce. i na tyle
liczę,
ile nie zmieściłam. na ile równowaga
wytrącona z kropki. tym jestem, co
sama wykrzyczę. tym, czym prędzej
wrócę od was. do milczenia.
Inna nie będę. Do zobaczenia.
Komentarze (97)
Elu nie było mnie ostatnio na Beju i co widzę. A
przecież w niektórych sprawach mówimy tym samym
językiem, tyle, że ja Ci do pięt nie sięgam na tej
niwie. Ostatnie Twoje wiersze i na poziomie bardzo
wysokim i poetycko świetne. Jedno co zauważyłam, jeśli
nie odrobisz punktów to ich nie dostaniesz. Ten system
tu tak działa :))
Dziewczyno, po co ta kpina? mam w nosie głosy, jak i
obłudę. Sorry, ale kpina nie jest mi tez potrzebna.
Ojej, a ja prawie zawsze zapominam zagłosować!
Przepraszam!
Że plusiki nie są wyznacznikiem wartości, to wiadomo
nie od dziś.
Ale zachowania typu "ślicznie, daję plusa!", a plus
wcale nie ląduje, to już głupia i dziecinna praktyka,
bo dająca się łatwo wyłapać, gdy jest się on line i ma
się na poczcie powiadomienia o komentarzach. :) Co
dodać do tego? Że nie chce mi się w coś takiego
bawić, bo na to jestem za stara, by obłudę poczytywać
za szczerość. :) Dość długo obserwowałam działania
"marketingowe". Wystarczy mi.
nie zmieniaj się Elu, do miłego...szanuję Twoją
decyzję ws. +, nie bronię ich i nie krytykuję (a
niektórzy muszą 100 razy pisać, że stalówki nie mówią
prawdy o wartości wierszy...też się z tym zgadzam, ale
paru żal pupę ściska:))), bo to wolny kraj, raczej w
miarę...pozdrawiam Cię serdecznie
Elu Twoja decyzja i uszanuję ją. Lubię pisać
komentarze, sama lubię je otrzymywać, ale nie takie w
stylu: "ach pięknie" i co to mi mówi? NIC. O nie! nie
całkiem nic:(, ktoś gdzieś,tam chciał zaznaczyć, że
był, ale czy czytał(a)?. Czasem nie potrafię napisać
komentarza (bywa z różnych powodów) nie powiem, że nie
docenię tego głosem, bo byłoby to nieprawdą. Przy
słabszych wierszach, ups źle napisałam, przy
wierszach, których "nie rozumiem" staram się nie
zostawiać komentarza, chyba, że znam na tyle osobę, że
wiem, że nie obrazi się za moje "podpowiedzi". Chociaż
jest tutaj na Beju kilka osób, którym "nie daj Boże",
"wytknąć" niedociągnięcie, dadzą taką ripostę, że w
pięty pójdzie. a piórka? Zamienić się ich nie da ani
na kasę, ani na uśmiechy. Nic po nich. Najgorszą są te
komentarze "ociekające" wazeliną, gdzie np. w wierszu
błędy, a komentujący zachwyca się. Czy aby na pewno
przeczytał tekst? ups... przepraszam za moje wywody,
ale troszkę sprowokowałaś mnie swoim wierszem i teraz
masz. Pozdrawiam i do miłego:)
nie wierzę! bej ma klej :)
przeżyliśmy tyle... sama wiesz, że bez Góry nic się
nie tu zmieni, zbyt dużo ludzi i charakterów; ale
szanuję Twoją wolę, Elu (choć wierzę, że Ci
przejdzie:)
bo mini, od pewnego czasu się do tego zbierałam. Bo
jakoś bawić przestało to i owo zaobserwowane.
Komentować będę. Pisać też, bo od pisania się nie
odetnę. Ale nie będę wklejała.
Mam swoja cichą czytelnię, do której drzwi otwarte,
ale piórek nie ma, więc zajrzą nieliczni :)
nie wierzę, Elu... pisanie jest dla nas zabawą, póki
bawi wklejaj:) przecież masz dystans do tych piórek,
mnie też wkurza posądzanie o zbieractwo, choć zawsze
mam pięć razy więcej komentarzy niż głosów, połowę
swoich:)) i kasuję, by nie obrosnąć,
chyba że myślisz o poważnym pisaniu - to wtedy
rozumiem Cię doskonale, bez fachowej moderacji i
krytyki ani rusz na Beju;)
Pozdro, emcio :)
Ja chyba znowu nie w temacie...Ale zgadzam się "precz
z plusikami!" Też mam w nosie te piórka, jestem już na
beju tyle czasu, a stalówki mam wciąż szare jak
wieżowce z serialu "Alternatywy 4", podczas gdy "inni
aŁtorzy" w tym czasie zrobili oszałamiające kariery!
Hihihihii ;)))) Czasami nawet wkurza mnie, że niektóre
moje potForki zebrały tyle punktów, ale, cóż... akurat
miałem wtedy dużo czasu i byłem aktywny na forum...a
teraz muszę jakoś z tym żyć :) Pozdrawiam, Elu :)
Wiesiołku, ja tu jestem stara i sporo fraszek o tym
przeczytałam :)
"Jestem tu nowy", jak w "Biedronce". Ale po miesiącu
pobytu już boki zrywam od tego wzajemnego odwiedzania
i robienia punktów. Przezabawne samo w sobie! Ponieważ
fraszkuję, to może coś wykluję w temacie. Bo to na
farsę o połetach jak znalazł!
PS. Zaktualizowałam swój opis. Proszę na moje
zamieszczone tutaj wiersze, czy teksty, nie głosować.
:)
Arku, zapewniam Cie, że prawdziwe :)