Tyran..
Modlę się za koleżankę, która tego doznaje!!
Wrócił do domu jak zwykle
Pijany
Uderzył ją pierwszy raz
Upadła
Podniosła się jednak
Uderzył ją drugi raz
Upadła
Podniosła się znowu
Padł cios
Straszny i mocny
Upadła
Już nie wstała
Nie chciała więcej bólu
Odeszła!
Komentarze (2)
prosze nie pisz wiecej takich dramatów - wiersz nie
moze byc do przesady smutny. Boze...
Alkohol niszczy wszystko, krzywdzi najbliższe osoby.