Tysiąc druga baśń (Seherezada...
chłopcom w obcych uniformach, których widziałem wyjeżdżających z bazy Vilseck a których aż tak wielu nie wróciło
Nam z cargo dano dziwny fracht
Ładunek trumien do Iraku
To jest - na wiersz - zbyt mało; fakt.
Dramat nie warty funta kłaków
Gdyby nie to, że stary sęp
Kierownik lotów, nasz kapitan
(bo leciał tam kuzynki syn)
O sens ładunku się nie spytał
Lecz ktoś - powiedzmy - szóstka pik
Już zaplanował numer z miną
I chociaż dotąd jeszcze nikt
Z sił pokojowych tam nie zginął
To z sztabów flagi z kirem i
Te skrzynki z drewna już wysłano
A w piach pustynny Arab wbił
Drut z zapalnikiem wcześnie rano
* * *
I co się burzysz. Wolisz wiersz
O minaretach, mulle z brodą
Tymczasem złość się albo ciesz
Świat się oswoił z twą niezgodą
Gdy trafi ciebie w metrze w kinie
Eksplozja, zamach - dam ci radę
Zachowaj spokój. Jeśli zginiesz
To przecież tylko przez przypadek
A naszym chłopcom dano broń
Kuloodporne kamizelki
Lecz nikt nie musi trafić w skroń
Ładunek może być niewielki
By się przydała budząc strach
Skrzynka (gdy zniknie szczęścia łut)
Są flaga, Arab, kir i piach
...A przecież też wieziemy drut
Komentarze (39)
to taki reportaż prosto z Irackich baz, gdy go się
czyta dreszcz po plecach idzie, mocny.
Wiersz z górnej półki. Brawo!!!!!
Tak,ktoś zaplanował numer z miną, i skrzynki z drewna
wysyłano.A naszych chłopców dosięgnęła kula albo
zamach.I po co nam to było?Dobrze,że już ostatni
wracają.Nikt nie chce ginąć przez przypadek, a życia
człowieka nie warte są żadne pieniądze.Pięknie autor
opisał tę "Drugą baśń Seherezady".Pogratulować.
Wysoką cenę płacą żołnierze i ich rodziny,dobrze że to
wkrótce już się skończy,bardzo dobry wiersz i na
czasie.
Ten wiersz swoją wartością , bardzo silnym i jakże
ważnym przekazem jest prawdziwą perełką .Majstersztyk
na miarę mistrza!
Wow...wow i jeszcze raz wow !
Jest co poczytac, wiersz z cala pewnoscia nie
pozostnie u zadnego czytelnika bez echa.
Bulwersujacy, frapujacy, prawdziwy, na czasie...
Dodam tylko ze "kieeedys" bywalam w Bagdadzie, ale
patrzac na dzisiejsza rzeczywistosc, tamten Bagdad juz
nie istnieje.
Kiedyś ktoś powiedział"Bomby padają wprawdzie na
Wietnam,ale są tragedią Ameryki".Wojny są paradoksem i
tragedią-ogólnoludzką.Dobry wiersz.
Bardzo dobry przekaz, warto było przeczytać = +
Świetny wiersz.Porusza swoim klimatem.Skłania do
refleksji.Forma wiersza bardzo dobra.
Czytałem z poruszeniem bo niedlugo chcę wstąpić w
szeregi zawodowej armii pięknie napisane+
po przeczytaniu jeszcze bardziej chce sie zapytac po
co to wszystko ? gdzie ten swiat pedzi?swietny
niesamowity wiersz i prawdę mówiąc po przeczytaniu już
wiem gdzie należy mieć doświadczenie zdobyte przez
żołnierzy, niech sobie decydenci sami pojadą a potem
tak napiszą ... nie wiem czy byleś w Iraku ale czyta
się tak ja relację ... super
dobrze ze wracaja tyle ze inni wyjezdzaja.... warto
bylo Twoj wiersz przeczytac - ma swoj klimat
Tajemnica wojskowa co my tam jeszcze zawieźliśmy,
dobrze że już wrócili, tylko się obawiam, że przyjdzie
rozkaz i ich na inny front przerzucimy.
"A przecież też wieziemy drut..." Dostarczaliśmy tam
nie tylko powód, ale i narzędzia do wykonywania
zamachów...