***
Gorycz błądzenia,
poję.
opadającą rzęsiście słonością.
Ofiarowana przenika
wyprzędzone misternie
słodkie ukojenie.
Władczo
tuli, wypełnia
(po)zostaje-
Tobą
Gorycz błądzenia,
poję.
opadającą rzęsiście słonością.
Ofiarowana przenika
wyprzędzone misternie
słodkie ukojenie.
Władczo
tuli, wypełnia
(po)zostaje-
Tobą
Komentarze (24)
Czasami i łzy muszą być, bo nie dostrzegalibyśmy czym
jest radość. Cieszę się z tego, że czytasz moją prozę,
dziękuję i pozdrawiam :)
ciekawie...łzy nieraz pomagają, byle tylko nie było
ich zbyt wiele
łzy.. lepiej ich w sobie nie dusić.. pozdrawiam
a ja czasem tak:)
misternie uplecione słowa ... pięknie
I ty próbujesz utopić żal ze smutkiem w wysokim
zasoleniu...uda się nam? Pozdrawiam:)
:) Łzy dają ukojenie Pozdrowionka :)
Smutny erotyk ale tak bywa.
Aż pokusiłem się o swoją wersję :)))))
,,Poję sobą gorycz, bładzę/ opadam w słonej, rzęsistej
ofierze/ przenikam ukojenie/wylewam się / przytulam,
(po)zostaję /Tobą"
Piękny przekaz płynący z głębi duszy. Nie jednego
czytelnika, pewnie tutaj on poruszy. Pozdrawiam:)
ciesz się życiem , lecz potem ponieś
konsekwencje...taki los :) łzy za błąd, wiersz ciekawy
zarówno pod względem formy i treści
Ładnie i ciekawie napisane, a następnym razem
wiadomości mi nie pisz w komantarzach, tylko na maila,
albo na gg.
"wyprzędzone misternie
słodkie ukojenie."...:))
Czytałam kilka razy, nie rozumiem kto tuli Władczo?..
....łzy oczyszczają duszę...;-))) pozdrawiam ciepło
liści szelestem;-)))