H a l n y
28 cykl - Beskidzkie Impresje Rymanów Zdrój
zawirował pośród
liści
rozkołysał korony
drzew
w takt groźnej
muzyki
ostre nuty szczypały
policzki
w oczach lśniące
iskierki
rozwiane włosy –
przypominały
jak potężni są jego
bracia
jeden wprost z gór
przybyły
drugi z nadmorskich
stron
tutaj połączyli
swoje siły
strasząc srogim
obliczem
przy fontannie
amorków
na ławce dwie
postacie
wtulone w serca
blisko
ich dłonie płyną w
dłoniach
jakby wiatr omijał
to miejsce
szerokim zakolem
tworząc niewidzialny
krąg
choć wzmaga swoją
siłę
pochyla korony
drzew
tylko tych dwoje na
ławce
przytuleni w
ramionach miłości
bezpieczni bo w
sobie
24.11.2007.
Komentarze (46)
Bo miłość chroni nawet przed takim wiatrem. Piękny:-)