***
Za mało światła, mało barw w Twoim
portrecie
czerwień
Twych ust mało soczysta i przecież
jeszcze
niebo nie wypełnione
Oto ja, malarz serc który ozdabia ukojeniem
obrazy
na zimnej sztaludze
Napełnij proszę jeszcze moją szklankę
bourbonem a wydobędę
głębię Twoich oczu
Nic już nie ma oprócz tej chwili zaklętej w
palecie
barw
Maluję życie które trwa w nas tylko dziś,
jutra między nami
już nie będzie
Uśmiechnij się ciałem, może lekko przechyl
głowę w stronę
słońca
Los dziś darował nam te chwile, które
zabraliśmy
innym
Wsparty na okruszkach nadziei, położę na
Twych kolanach
mój smutek
Przepraszam że dłonie ubrudzone czernią,
wycieram w nagość
Twojej duszy
Komentarze (2)
"wycieram w nagość Twojej duszy"-
bardzo ładne
pozdrawiam
pogoń melancholię Bedal
pozdrawiam:)Miłej niedzieli:)