M E D Y T A C J A D U S Z Y
Dlaczego mam tak nieodparte wrażenie,
że stoję w miejscu odpychając marzenie,
co zrodziło się w mojej duszy i głowie.
Przecież życie otrzymałem i na zdrowie,
nie narzekam, bo to jest straszna
głupota.
Bo czemu mam narzekać, że nie mam złota,
Że nie mam pracy, dobrego stanowiska,
Przecież prawda, którą znam
jest oczywista.
Jak to, że istnieje i że będę stary.
Więc czemu czuję, że brakuje mi wiary,
w siebie i zadając ciągle to pytanie,
Dlaczego? Czy wątpię w swoje
przekonanie?
Lub w siłę swoją czy inna jest
przyczyna,
Czy to ludzi zasługa czy moja wina?
Myślałem, że wiedza to wielka potęga,
Lecz noszę ją w głowie, z którą jak
włóczęga,
Przemierzam swoją drogę zawiłą i krętą,
Więc co jest moją Achillesową piętą?
Moja wyjątkowość, co świata ozdobą
To że pragnę być inny, lecz zawsze tylko
sobą
Nagle wymyśliłem na prawdę polując
że położę się i umysł relaksując.
Pozwolę by jego mądrość nieskończona,
Walczyła zaciekle aż w końcu pokona,
mojego tajemniczego przeciwnika,
Niech sen wzbudzi we mnie, siłę
wojownika.
RenoPiotr
Komentarze (5)
zamiast użalać się nad sobą i dzielić włos na czworo
spróbuj [s]kompletować Boga
Czasami takie odczucia są bardzo potrzebne. Teksty
daje bo myślenia.
Po to mamy rozum, żey rozważać różne mozliwości i
wgłębiać się w zawiłości. Wprawdzie mozna żyć też nie
uzywając go, ale na beju na szczęście takich ludzi nie
ma
Zgadzam się z klarysą
Pozdrawiam
Piotrze, sądzę, że po małych poprawkach, byłaby bardzo
dobra proza.
A w tytule - tylko `Medytacja`
Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię moimi uwagami:)
Pozdrawiam:)