******
I cień nocy zamarł w bezruchu
liść złowiony w pajęczynę
drewniany domek z tarasem
wtulonych czworo kocich oczu
lampy naftowej igrającej za oknem
z lustrem jeziora okradając
ze spojrzeń o północy
w blasku sitowia ożywionego rechotaniem
nenufar niczym kwiaty lotosu
pieszcząc rozgrzane powietrze
nadwrażliwe świetliki naśladujące latarnie
prowadzą do suchego doku mgłę tuż przed
świtem
autor
wiatr z północy
Dodano: 2017-10-04 18:51:44
Ten wiersz przeczytano 560 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
dziękuje
Podoba...
dziękuje jako grafoman za komentarze jest mi bardzo
miło że się podoba
bardzo ładny obrazek:)
fajnie to namalowałeś :))
miłego dnia
dziękuje ślicznie za komentarze ale nadal mam mętliki
nie mam tytułu na wiersz))))
Witaj. To miejsce, to taka swiatynia dumania, milo
bylo tutaj sie znalezc, na chociaz jedna krotka
chwile. Moc serdecznosci.
Podoba się obraz nocy.
Pozdrawiam :)
o bogactwie opisu przyrody nie wspmnę * - jakimścudem
czesc zdania mi wygumkowało wywiało ... wybacz :)
malarsko i bardzo ciepło
Zauroczyłeś mnie tym wierszem o bogactwie opisu :)
Bardzo mi się podoba namalowany słowem obraz Cudny
widok
Pozdrawiam Północny :)
)))dziękuje za refleksje pozdrawiam
Świetna refleksja, pozdrawiam :)
Bardzo malarski przekaz, a noc w nim mnie urzeka,
bardzo na TAK.
Serdeczności ślę :)
Napiszę tylko jedno - miękki, ciepły wiersz.
Miłego wieczoru, wietrze.