***
podkułeś mi buty
zły losie
poskręcałeś ścieżki
gdzie czarnych kotów
nikt już nie liczy
zbyt małe i ciasne
wcale nie siedmiomilowe
do szczęścia nie wiodą
i chyba nie moje
a gdyby tak
na boso
po kałużach
po bruku
po błocie
przed siebie
dla siebie
spuchniętymi stopami
żegnam dzień
autor
ragazza0
Dodano: 2018-07-16 20:52:15
Ten wiersz przeczytano 943 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
dziękuję bardzo i również miłego dnia życzę :)
Dobry pomysł na zmianę (zwłaszcza latem). Miłego
dnia:)
chacharek i ja Ciebie witam i życzę miłego dnia :)
Sotek dziękuję bardzo za komentarz i ciepło pozdrawiam
:)
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do przemyśleń
nad wartościami.
Pozdrawiam.
Marek
A ja witam w ten deszczowy dzień Ciebie
dziękuję bardzo za poświęcony czas, pozdrawiam :)
Zamysł fajny - trochę bym zmieniła w zapisie, ale to
tylko mbsz, nieistotne.
ofiarnie żegnasz dzień kalecząc stopy - och życie
Podoba się bardzo wiersz. Prawda, nigdy nie może być
dobrze i prosto. Spokojnej nocy :)
dobrze, że jest na kogo zganić ;) również pozdrawiam
Los tak nas prowadzi
Pozdrawiam
dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam :)
Oj to życie nas doświadcza raz z górki raz pod
górkę:)ważne że do przodu:)pozdrowionka ślę:)
dziękuję za komentarz :)
ludzki los krętymi i błotnistymi drogami chadza...